środa, 15 lipca 2015

WSZYSTKO I NIC

Jak ten czas szybko leci, już 15 lipca. :o W piątek jadę zawieść dokumenty na uczelnię. Biologia ze spec. nauczycielską stoi otworem (huhuhu będę nauczycielem ^-^). Tylko ciekawe, czy otworzą w ogóle kierunek...
A tak poza tym to praca, praca, praca... Kręcę lody (ktos chętny? hahah), super sprawa! hahah Wytrwałam miesiąc już w tej cudownej pracy, ale atmosfera ostatnio nieciekawa. Szefostwo ma pretensję, że się domagałam umowy, no jak ja tak mogę w ogóle?

Aaaah no i schudłam juz 4,5 kg. Huhuhuh. Połączenie pracy, braku czasu na jedzenie, dojazdy rowerem na przystanek i bieganie co drugi dzień robi swoje! <3 Powoli zaczynam kochać bieganie, czuje się taka pełna energii po skończonym treningu i czuje, że mogę więcej. Wszystkim z całego serca polecam. Ja trenuje z takim specjalnym planem: 30 minut biegu w 10 tyg. Co prawda zaczęłam dzisiaj 3 tydzień, ale jest na prawdę coraz lepiej! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz